Zawsze namawiam młodych na plener ślubny w innym dniu niż wesele, nawet krótki, w jednej, dwóch sceneriach…ale już bez stresu i pośpiechu. Młodzi są też już oswojeni z obiektywem, mamy więcej czasu na dobranie lokalizacji, ustawienia i stworzenie idealnych kadrów…tak…te sesje są w jakimś sensie magiczne, dokładnie jak zdjęcia które w trakcie nich powstają.
Także gorąco zachęcam Was aby uwzględnić ten punkt w swoim kalendarzu ślubnym.
Zawsze namawiam młodych na plener ślubny w innym dniu niż wesele, nawet krótki, w jednej, dwóch sceneriach…ale już bez stresu i pośpiechu. Młodzi są też już oswojeni z obiektywem, mamy więcej czasu na dobranie lokalizacji, ustawienia i stworzenie idealnych kadrów…tak…te sesje są w jakimś sensie magiczne, dokładnie jak zdjęcia które w trakcie nich powstają.
Także gorąco zachęcam Was aby uwzględnić ten punkt w swoim kalendarzu ślubnym.